Autyzm wg najnowszych badań występuje już u 1 dziecka na 68 urodzeń w Ameryce, natomiast dane ONZ mówią o 1 na 150 w Europie.
Kiedy widać pierwsze początki?
Niestetety pierwsze symptomy są rzadko rozpoznawalne przez rodziców i lekarzy, najczęściej trafna diagnoza dot. autyzmu pojawia się u dzieci w wieku 4-5 lat.
Sygnały, jakie mogą, ale nie muszą świadczyć o zaburzeniach ze spektrum autyzmu:
Wg najnowszej klasyfikacji DSM V nazwę autyzm oraz zespół Aspergera zastąpiono jednym terminem: spektrum zaburzeń autystycznych (ASD).
Wg tej klasyfikacji, aby dziecko otrzymało diagnozę musi spełnić następujące cztery kryteria:
Po diagnozie, od czego zacząć?
Oczywiście od terapii, odpowiednim przedszkolu, najlepiej z odziałem integracyjnym, integracyjnym bądź specjalnym, w zależności od potrzeb oraz zalecień poradni p-p. Najlepsze rezultaty osiągają dzieci, które ok 2-3 roku rozpoczęły terapię. Ważne jest tutaj rozpoczęcie odpowiedniej interwencji, wg raportu NAC (NATONIAL AUTISM CENTER) w 2015 zaprezentowano różne interwencje podzielone na takie, które są ustanowione, czyli zgodnie z badaniami wykazano, że dzieci w nich uczestniczące wykazują postępy.
Na liście interwencji ustanowionych znalazły się następujące terapie:
Oprócz tego wykazano też interwencje obiecujące, ale jeszcze nie mające aż tylko potwierdzonych przypadków skuteczności. Na tej liście znajdują się:
W wyżej wymienionych wykazach brakuje mi terapii EEG Biofedback, metody Tomatis, gdzie też są naukowo udowodnione pozytywne wpływy tych interwencjii. Należy mieć na uwadze, że podczas tworzenia tego raportu były brane pod uwagę tylko dzieci stosujące jedną terapię, z badań wykluczono również dzieci przyjmujące suplementy, leki, stosujące medycynę niekonwencjonalną.
Warto więc terapię z małym dzieckiem zacząć na metod, które są potwierdzone. Nie chcę powiedzieć, że inne nie działają. Przez ten artykuł chciałam uspokoić tych z Państwa, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z ASD.
Przyczyny autyzmu nie są do końca znane, jest wiele teorii, jednak żadna z nich nie jest odpowiednio udokumentowana. Jedną z wiodących teorii jest ta, w której zanieczyszczenie środowiska ma wpływ na rozwijające się mózg dziecka, już w życiu płodowym. Dziecko nie potrafi oczyścić się odpowiednio z substancji szkodliwych i kumulują się one, co prowadzi do zaburzeń ze spektrum autyzmu. Jednak zaznaczam, że ta teoria też nie jest do końca wiarygodna.
Jeśli potrzebujecie pełnej klasyfikacji DSM – V na temat zaburzeń ze spektrum autyzmu oraz raportu NAC proszę o wiadomość.