Rodzicu, zachęć swoje dziecko do sportu!

Przez wiele lat mitem było, że sport, muzyka, plastyka są w szkole niepotrzebne. Ważna jest matematyka, j.polski, biologia etc. W ostatnich latach dużo większe znaczenie przypisuje się przedmiotom artystycznym, ale jeszcze większe na sport.

Dlaczego sport?

Od pierwszych dni życia dziecka najważniejszy jest rozwój ruchowy, to za nim „idą” funkcje poznawcze. Na początku ruch ma największy wpływ na rozwój dziecka. Oprócz wpływu na fizjologię dziecka, czyli na sprawność mięśni, układ oddechowy, równie ważny, a może i nawet najważniejsze jest pobudzenie i dojrzewanie układu nerwowego, czyli „po ludzku” u dziecka poprawi się:

  • pamięć
  • koncentrację
  • koordynacje ruchową,
  • samodzielność
  • ćwiczenia grupowe uczą zachowań prospołecznych,
  • rozwój osobowości i charakteru,
  • motywację (nie tylko w sporcie, ale jeszcze w nauce),
  • dyscyplinę.

Korzyści, jakie daje dzieciom sport są bardzo widoczne. Przedszkolaka nietrudno namówić na aktywne spędzanie czasu. Młodsze dziecko szkolne też. „Schody” zaczynają się przy rozmowie z nastolatkiem.

Ale od początku….

Drodzy rodzicie tutaj sprawdzi się przysłowie „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Od najmłodszych lat zachęcajmy dzieci do aktywności ruchowej. Jest ona naprawdę niezbędna, jest jak potrzeba fizjologiczna, szczególnie u dzieci. Jeśli dziecko będzie aktywne w dzieciństwie, jest szansa, że w późniejszych etapach życia nadal będzie chciało uprawiać sport. Sport – pasja jest idealną sytuacją, choć dużo bardziej wymagającą dla rodzica. Większość dzieci, które od najmłodszych lat trenują jakąś dziedzinę sportu, nawet jako nastolatkowie niechętnie z niej rezygnują.

A co zrobić jeśli nastolatek nie ma sportowej pasji i bardzo niechętnie uczęszcza na lekcje wf?

Drodzy rodzice, znowu apel do Was – pamiętajcie przykład idzie z góry. Mamo, Tato zakładaj trampki, adidasy i zaczynajcie wspólny ruch – wszystko będzie dobre; rower, basen, ścianka wspinaczkowa.

Korzyść ze sportu, będzie obopólna, i dla Was i dla Waszych pociech. Jak to mówi słynna polska trenerka, poczujecie siłe endorfin.

Wspólna aktywność fizyczna na pewno:

  • poprawi humor,
  • obniży poziom stresu,
  • sprzyja koncentracji i pamięci,
  • usprawni koordynację ruchową,
  • wzmocni więź z dzieckiem,
  • iiiii odciągnie od smartfonów.

Wychowanie fizyczne jest też w szkole. Idealnie jest wietedy, kiedy lekcje prowadzone są w sposób przyjazny i zachęcający uczniów do aktywności, a wszysycy uczniowie chcą ćwiczyć. Niestety czasem się zdarza, że lekcje wf są za kare. Dzieci, szczególnie dziewczynki próbują je „przeczekać” albo jakoś się zwolnić, kiedy już wrócą – nie mają siły ćwiczyć, ponieważ ich sprawność fizyczna jest coraz słabsza i tworzy się zamknięte koło. Jeśli u Waszych dzieci tak wygląda, nie bójcie się porozmawiać z nauczycielem, na pewno znajdziecie wspólne rozwiązanie problemu. Podążanie jedną drogą szkoła + rodzice zawsze przyniesie korzyść dla dziecka, a to Ono w całym procesie jest najważniejsze!