Dzisiaj przedstawię Wam tzw. model ABC. Jest to schemat analizy zachowania. Wielu rodziców widzi przejawiające się trudne zachowania u swoich pociech. Często właśnie takie zachowania powtarzają się, obserwujemy je po konkretnych sytuacjach czy w miejscach, jednak nie do końca je rozumiemy.
Aby przeprowadzić dobrą obserwację zachęcam do stworzenia takiego swojego prywatnego arkusza obserwacji ABC. We wcześniejszych artykułach wspominał o tym, jednak dzisiaj postanowiłam poświęcić więcej miejsca temu. Często skupiamy się nad niwelowaniem zachowania, karami, nagrodami, a wykonujemy błędną obserwację. Odpowiednie zrozumienie zachowania jest sprawą kluczową, to taki filar do dalszej pracy.
Model ABC oznacza:
A – Bodziec
B – Zachowanie
C – Konsekwencja
Bodźcem może być wszystko, nawet zobaczenie sąsiada, zapach kawy, uczucie zimna / ciepła.
Zachowanie, chodzi nam tutaj o wszystkie zachowania niepożądane.
Konsekwencja to to, co dziecko dostaje po danym zachowaniu niepożądanym, do czego dąży, czego oczekuje, czasem co wymusza. Często jest to uwaga rodziców, rówieśników, rodzeństwa, opuszczenie lekcji, odpuszczenie zadania domowego.
Jeżeli chcemy wyłapać konkretne zachowanie należy przeprowadzić obserwację kilkukrotną, żebyśmy naprawdę byli pewni wszystkiego, co wpisaliśmy pod konkretną literką. Warto obserwację zapisywać w tabelce ze schematem np.: data, bodziec, zachowanie, konsekwencja.
Jeżeli czytacie tego posta i wydaje Wam się, że już teraz wpiszecie wszystko z głowy w model ABC i tak Was proszę o choćby jedną obserwację już pod kontekstem tego konkretnego schematu.
Do każdego jednego zachowania wykonujemy model ABC.
Kiedy jesteście już pewnie swojego schematu ABC przeanalizujcie zachowanie trudne zadając sobie następujące pytania:
Zazwyczaj zachowania trudne składają się z łańcucha zachowań. U osób ze spektrum i nie tylko czasami występują następujące objawy:
– kręcenie się,
– autostymulacje,
– brak reakcji,
– brak uwagi
– różne dźwięki np. pojękiwania.
Kiedy mamy już model ABC najlepiej jest zadziałać w momencie występującego bodźca, aby nie było pełnego kryzysu. Możemy wtedy przekierować uwagę, dać dziecko to, do czego dąży, nagrodzić je. Warto też porozmawiać z terapeutom o swoich obserwacjach.
Jeśli takie obserwacje macie, zapraszam do kontaktu. Może wspólnie uda się coś wypracować.